10 lutego 2014

Może...

 Być może dzisiaj dotrze czytnik kart. Wreszcie!!! I wreszcie będę mogła się podzielić moimi wytworkami.
Dzisiaj kolejna poszewka się uszyła i część stroju kowboja - kamizelka.
Wczorajszy wieczór też był pracowity choć tak okołoszyciowo. Powstał własny projekt portfela a także wykrój do mojego nowego tajemniczego projektu pt. Co można by uszyć z resztek tkanin.
Zresztą pomysłów mam ostatnio więcej i więcej. Tylko jak zwykle czasu mało.

1 komentarz: