23 grudnia 2014

Tuż przed wigilią

 Pozazdrościłam wszystkim, że mają takie ładne wieńce na drzwiach ;) Zebrałam siły i nam też zrobiłam nowy. Mniejszy trochę, ale radosny i prosty.


Trochę gałązek zostało, więc uwiłam jeszcze pachnący kawowo-anyżowy, który będzie otaczał świeczuchę.




Od wczoraj w domu pachnie choinką. Nie udało się nam w tym roku kupić choinki w nadleśnictwie. Stało się to na tyle popularne, że tydzień przed Świętami były jedynie takie 3 metrowe i większe. Na szczęście mamy w okolicy fajny ogrodniczy sklep. I w domu pachnącego świerka. Nie za dużego, żeby ewentualna wywrotka na Maluszka nie była za bardzo brzemienna w skutki.


Pachnie u nas nie tylko choinka. Pachną też różne przysmaki. Pachnie piernikami, babeczkami z gwiazdką, drożdżowym ciastem, pieczoną karkówką, pomarańczami, goździkami, cynamonem i ... rodzinną radością. :)


Tej ostatniej życzę Wam wszystkim z całego serca.
Wesołych Świąt Kochani!

19 grudnia 2014

Co zrobić z plamami na koszulce dziecka

 Jeden z moich chłopców pomagał niedawno w malowaniu drewnianych okiennic do domku dla dzieci. Nie przyuważyłam, że ubrał sobie jedną z fajniejszych koszulek z krótkim rękawkiem. Dziecko plus pędzel to niemal pewne plamy. I tak też stało się tym razem. Wrócił w koszulce w zielone plamki. Prałam i wywabiałam, ale jednak ciągle coś tam było widać.



Nosił więc koszulkę tylko po domu, ale i tak drażniło mnie to bardzo. Lubię gdy dzieci wyglądają schludnie i czysto. Gdy niedawno odświeżałam mu koszulkę z samochodami farbami do tkanin przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Sami zobaczcie co wyszło.



Wprawdzie plamki są nadal widoczne, ale przy normalnym użytkowaniu nie rzucają się zupełnie w oczy. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed malowaniem dla porównania. Nie przyszło mi to zwyczajnie do głowy. Z efektu jestem bardzo zadowolona. A właściciel koszulki wręcz zachwycony swoim "nowym" nabytkiem.


I trochę się wpisałam w klimat okołoświąteczny ;)

Wianki świąteczne - na dokładkę

 Ostatkiem sił moich zrobiłam jeszcze dwa wianki. Potem wszystkie popakowaliśmy i wysłaliśmy jako świąteczne podarunki niespodzianki do bardzo bliskich mojemu sercu osób. Dawno nie czerpałam tyle radości z tworzenia czegoś jak podczas tego wiankowania.




Stosik podczas sesji pakowania.


15 grudnia 2014

Wianki Bożonarodzeniowe

 Tak, tak - dzisiaj znowu powstały kolejne wianki Bożonarodzeniowe.


 Mój warsztat pracy mieścił się dzisiaj na blacie w kuchni. Stół kuchenny okupowany był przez starsze dzieci, a w pokoju stolik jest za niski - sięga tam maluch i bałabym się, że coś złapie, zje, poparzy się.



 Dzisiejszy dzień sponsorowały kolor czerwony i fioletowy.





Każdy inny i każdy ma w sobie coś. Jedne wyglądem są bogatsze. Inne pachną za to oszałamiająco cynamonem lub anyżem. Każdy robiony z myślą o konkretnej osobie a właściwie o konkretnej kobiecie - matce, córce, babci.

Moimi absolutnymi faworytami dzisiejszego dnia jeśli chodzi o drobiazgi dekoracyjne są anyżkowe gwiazdki i bombki z białym makiem.



 Zaskakują mnie z kolei fistaszki. Nie kojarzą się tak bardzo ze świętami, choć to przecież orzechy właśnie - bakalie przecież. W wiankach wyglądają fantastycznie. Nadają lekkości i blasku swoim jasnym kolorem.


Podoba mi się to wicie. Aż mi trochę żal, że tak późno odkryłam w sobie zamiłowanie do wianków.




14 grudnia 2014

Świąteczne wianki

 Wiję i wiję. Mam już przygotowane 7 baz do kolejnych wianków. W najśmielszych snach nie spodziewałam się, że moje potrzeby wiankowe aż tak bardzo się rozrosną.
Dzisiaj udało mi się znaleźć czas by kolejne dwa ozdobić i posłać w świat. Tym razem akcent kolorystyczny był niebieski.




12 grudnia 2014

Farby do tkanin

 Jakiś czas temu kupiłam farby do tkanin. Właściwie kupiłam tylko trzy kolory: czarny, biały i czerwony. Takie właśnie były mi potrzebne do zrobienia stroju dla małej wróżki. Farby leżały i czekały. Do dziś...

 Pewien młodzieniec ma swoje ulubione koszulki, w których gdyby mu tylko pozwolić chodziłby na okrągło. Pranie nie jest dla niego rzeczą istotną ;)
Częste noszenie w efekcie powoduje, że nie tylko czasem same spierają się z kolorów, ale i aplikacje się wycierają.

 Jedna z koszulek wyglądała już tak, że nie nadawała się do wyjścia "do ludzi".



Dzisiaj przy jej prasowaniu olśniło mnie nagle. Najpierw w ruch poszła czarna farbka.


Biała. Ta trochę źle kryła, bo jest już jakby podsuszona i bardzo tęga.


I czerwona.


Żałuję, że nie mam niebieskiej i żółtej farbki. Przydałyby się bardzo w dzisiejszej samochodowej renowacji. 



Zielona też - ale zieloną można by przecież wymieszać. No nic, czekają mnie poświąteczne zakupy ;)

Tak czy siak efekt końcowy mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Po suszeniu i prasowaniu pokazałam właścicielowi, który zaakceptował poprawki z wielką radością. 



Teraz już tylko zostaje mi zobaczyć jak farbki będą sprawowały się podczas prania, czy raczej po nim. I jeśli wszystko będzie ok to na pewno nie będzie to moje ostatnie słowo w malowaniu tkanin.


Warto! :)

7 grudnia 2014

Wianek świąteczny

 Popełniłam wianek dla mojej mamy. Na podstawie z brzozowych gałązek w odcieniach brązu, złota i czerwieni. Jest śliczny. Pozazdrościłam i jak tylko zakupię jakieś drobiazgi to sobie też zrobię. Teraz mam, ale taką mniej udaną wersję, co to na szybko była. Zresztą mamy dwoje drzwi, bo wejściowe i wejściowe do budynku, więc przecież mogę sobie dwa mieć. I już :)

Dla mamy

Mój / nasz :)

4 grudnia 2014

Poduszki na siedziska

 Zakupiliśmy dwa składane krzesła z IKEI. Co do nas goście przychodzili to trzeba było do sąsiadów iść pożyczać. Teraz mamy większe możliwości i mniej biegania.
Na siedziska na szybko uszyłam dwie poduchy. Nie ukrywam, że podobają mi się bardzo.


I tutorial - zdjęciowy taki. Ale co tam :)






Potem dorobić paski i dalej...







Zawiązać co trzeba gdzie trzeba i TADAM!!!





Mogą do mnie pisać z IKEI żebym im naszyła takich cały kontener. Podobno motywy marynarskie są bardzo modne ostatnimi czasy ;)  Mogę im szyć. Sama przyjemność :)