28 października 2014

Sezon ozdób choinkowych

 Tak właśnie jak w tytule. Sezon ozdób świątecznych uważam za otwarty, gdyż napłynęło pierwsze zamówienie. Trochę krucho u mnie z czasem, ale i przy dwójce dzieci małych i ładnej pogodzie można sobie poradzić. Dzisiaj wyglądało to tak.


24 października 2014

Okrągły obrus na szydełku

 Korzystając z nieobecności maszyny oraz kilku(set) wolnych chwil wśród domowych obowiązków i zabaw z dziećmi wyszydełkowałam obrus. To największe moje szydełkowe dzieło. Muszę go jeszcze wyszpilkować ;) Ale już w swojej nienaciągniętej wersji robi na mnie wrażenie. Ma dobrze ponad 50 cm w obwodzie.



21 października 2014

Kuchenne akcesoria

 Pierwsze mini testy maszyna po powrocie z serwisu przeszła pomyślnie. Wyraźnie słychać, że chodzi jakoś tak gładko i równo.
Aktualnie więc na tapecie niewielkie kuchenne akcesoria. Jakie? Jutro dodam pierwsze zdjęcia :)

20 października 2014

JEST !!!

Wróciła. Właśnie odebrałam ją od kuriera. Wygląda dobrze. Jest tym razem czysta i zadbana. Zajmował się nią inny serwisant. I choć podobno wymagała tylko drobnych regulacji, to o dziwo szpulka która była wysłana wraz z maszyną (zgodnie z wymogami serwisu) zmniejszyła swoją objętość o jakieś 2/3. Nie wnikam, nie mam żalu. Myślę, że po prostu dostało się jakiemuś panu serwisantowi po uszach, że niby naprawiał a nie naprawiał i tym razem ktoś się nią wreszcie porządnie zaopiekował.

Czy działa?

Chwilowo nie mam czasu by ją sprawdzić na wszystkich frontach. Zostawiam to sobie na dzisiejszy wieczór.

17 października 2014

Przebieram niecierpliwie nóżkami

Wczoraj mąż rozmawiał z serwisantami. Nie będę przytaczała co powiedzieli, bo mi się na samo wspomnienie nóż w kieszeni otwiera. Grunt, że może tym razem, po prawie dwóch tygodniach w serwisie maszyna wróci sprawna. Podobno wczoraj już pakowali i wysyłali. Dzisiaj jednak kuriera ani widu ani słychu. Ech a ja już z rozpędu przygotowałam sobie rzeczy do szycia.
Nie przypuszczałam, że tak mi będzie do szycia tęskno ;)

10 października 2014

bez zmian

 No i nadal nic nie wiem. To już tydzień odkąd maszyna została wysłana do serwisu. I cisza. Jak się nie odezwą w poniedziałek, to we wtorek przypuszczamy jakiś atak mailowo telefoniczny, żeby się dowiedzieć czegoś bliżej, więcej, co i jak.
A choć czasu mało to coś tam bym jednak poszyła. I trochę mam takich no hmm zaległych szyciowych spraw.
Poważnie się zastanawiam nad odkurzeniem mojej starej Neumann'ki. Wprawdzie ona tylko stębnówka (jak to się przyzwyczaiłam, że można tyyyle różnych ściegów mieć na maszynie) ale dobre i to ;)

8 października 2014

Maszyno do szycia - dzie jesteś??

 Serwis nie odzywa się póki co. Ani nie dzwonią, ani nie piszą. Obstawiam, że mail wystosowany przez Męża namieszał trochę w szykach i dumają co z tym fantem począć. Czekam więc nadal.
Wprawdzie na szycie ostatnio czasu malutko bym miała, ale jednak wolę jak maszyna jest u mnie a nie gdzieś tam ...

7 października 2014

Heavy Duty - czekam na ciebie

Maszyna w serwisie. Serwis się nie odzywa. Poprzednio dzwonili zaraz jak dostali, a dwa dni później już była z powrotem. Może jednak coś naprawione będzie :) Czekam.

2 października 2014

Singer 4423 do raportu

Spakowałam wczoraj maszynę i dzisiaj będzie odwieziona do sklepu z pismem, w którym wymagam wymiany na nowy sprawny w pełni egzemplarz. Zobaczymy co z tego wyniknie.