14 czerwca 2015

Weekend

Ostatnie weekendy są raczej bardziej zajęte niż dni powszednie. Czasu na szycie ani odrobinki. Ba, od piątku nawet nie widziałam mojej maszyny do szycia.
Trochę za to się wyrysowało nowych wykrojów (wykroi?) i dużo pracy koncepcyjnej było/jest. Więc tak do końca nie jest to czas zmarnowany.
Zbyt dużo czasu na rozmyślanie też nie jest dobre. Biję się z myślami czy zakupić tańszy overlock, dozbierać na droższy overlock czy może dozbierać jeszcze trochę i od razu szarpnąć się na covera niższo-półkowego?! Nie wiem, nie wiem, nie wiem. Kuszą wszystkie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz