A w szyciu jeszcze brązowa z sówkami. Może jutro uda się skończyć. Niby kilka szwów, ale jak się chce ładnie wszystko powykańczać, nawet te szwy, które są niewidoczne pomiędzy dwiema warstwami materiału, ale tak się ma, że muszą być ładnie, to potem się szyje jedną spódniczkę na dzień. :|
piękna jest i ten spód w grochy !
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zawsze sobie tak kombinuję, że jak się Dziewczynce zadrze spódniczka, żeby fajnie wyglądało ;)
Usuń