Wykorzystałam też automatyczne obrzucanie dziurek w mojej maszynie. Niesamowite jest to dla mnie ułatwienie. Choć z początku średnio sobie radziłam z tym "gadżetem". Tu głęboki ukłon w stronę Intensywnie kreatywnej która pomogła mi opanować tą sztukę.
Podpatrzyłam też u Adeli szew kopertowy w obrusie. Zafascynował mnie, co tu dużo mówić. Dzięki filmkowi jaki zamieściła Adela u siebie oraz własnym kombinacjom udało się go wykorzystać. Do ideału jeszcze daleko i nie wszystkie rogi wyszły mi równo, równiuteńko. Ale najgorzej też nie jest i na pewno będę korzystała z tej umiejętności. Sami zobaczcie.
Mam nadzieję, że laluniom dobrze się będzie spało w mojej pościeli :)
Przesliczna posciel uszylas :):) My chcemy malej kupic kolyske dla lalki ,a wiec bede musiala jeszcze jeden komplecik uszyc ,ale juz tez z kolderka i poszwa :):) Twoja posciel wyglada na prawde Suuper :) Co do szycia ,obszywania to Ty sobie bardzo dobrze radzisz :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńFantastyczna pościel - myślałam że to dla dziecka taka dopieszczona, a to dla lalek :D
OdpowiedzUsuńWiesz, małe dziewczynki też mają swoje wymagania ;)
UsuńAż chce się mieć córeczkę :D
Usuń