20 grudnia 2013

Czapka górnika

 Jakoś mi umknęło i nie pokazywałam (chyba) jak nas Syn przećwiczył w pracach ręcznych. Pewnego popołudnia oznajmił, że na kolejny dzień do przedszkola potrzebna mu czapka górnicza. Całe szczęście, że mieliśmy zapas papieru kolorowego w domu.
Spędziliśmy miły wieczór na wspólnym wycinaniu i klejeniu. Rano Syn dumnie poszedł do przedszkola.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz