Kiedyś, gdzieś przypadkiem natknęłam się na kawałek flaneli w pieski. Materiał wypatrzył od razu Starszy Syn i zażądał bym tym razem uszyła coś dla niego. Pozwoliłam mu wybrać pomiędzy poszewką na poduchę oraz spodenkami. Bez wahania wybrał spodnie. I tak to dzisiejszego ranka powstały szerokie, miękkie i wygodne spodnie piżamowe - takie 3/4 bo materiału było naprawdę mało.
Czekają teraz na właściciela aż wróci z przedszkola.
Przyznaję, że dużą radość sprawiło mi szycie dla niego.
Inspirujesz mnie normalnie :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję - szyj, szyj ;)
Usuńśliczny materiał
OdpowiedzUsuńu mnie nie ma w pobliżu jakiś tanich sklepów z matariałami,
owszem są , ale się nie opłaca a tzw "ścinki " i końcówki z beli sprzedają tylko swoim znajomym ...
może cos z internetu zmaówię jak się poduczę