Nie lubię jak coś się marnuje, więc wszelkie resztki, które wg mnie na coś się jeszcze nadadzą lądują w specjalnym pojemniku. Kiedyś powstały spódniczki bombki z kolorowych tkanin sztruksowych. Pozostałe niewielkie paski udało się wreszcie wykorzystać. Też w spódniczkach, choć nieco innych.
Najprostsze, uszyte w jedno przedpołudnie, dla trzech przewspaniałych, małych dam. Kolejny rok przedszkolny tuż tuż, więc będą mogły go stylowo rozpocząć :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz