To motto bieżącego tygodnia powinno być dla mnie, jeśli myśleć o szyciu. Było tak dobrze i tak się cieszyłam, że teraz nie mam ani chwilki na szycie. Choroby (nasze, dzieci, różnie) krzyżują nam szyki i rozregulowują plan dnia.
Dobrze, że chociaż szydełko czasem znajdzie momencik by pomigać w rękach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz