Nadal chora. Tym razem głównie mnie męczy wirusisko. Mimo to nie dałam się położyć i dotarłam na pierwsze spotkanie warsztatów szyciowych, w których zamierzam brać czynny udział. Nauka szycia na maszynie od podstaw. No niby ja już jakieś tam podstawy opanowałam, ale wciąż jestem bardzo niepewna w szyciu. Wreszcie ktoś zerknie na moją szaloną twórczość fachowym okiem i skrytykuje co trzeba. Ponadto już z samej zapowiedzi "co nas czeka" wynika, że wiele będę mogła się nauczyć. Zamierzam to wykorzystać maksymalnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz