Szyje się bluza z dresówki dla sześciolatka. Taka z kapturem. Trochę na bal przebierańców, trochę potrzebna do stroju na występ jasełkowy. Jak wyjdzie fajna (choć już widzę, że krzywo nieco kieszeń przyszyłam) to będzie do noszenia na co dzień.
Póki co jest kaptur. I jest suuuperaśny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz