Będę szyła poduszki na krzesła do kuchni. Mamy ładne stare krzesła z tapicerowanymi siedziskami. Już raz wymienialiśmy wierzchnią tkaninę, ale małe rączki sprawiły, że znów nie wygląda to dobrze. Postanowiłam uszyć poduszki, które będę mogła zdejmować i prać. Etap projektowania mam już za sobą. Dzisiaj udało się wykroić elementy z tkaniny oraz ociepliny i częściowo pospinać szpilkami. Może do przyszłego weekendu będzie choć jedna uszyta.
Podziwiam Cię za chęci:) Ja po porodzie to przez dwa tygodnie dochodziłam do siebie a Ty kobieta wulkan energii:) Jak Ty to robisz?
OdpowiedzUsuńSama nie wiem ;)
UsuńNa pewno wyjda suuper podusie :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuuper sliniak :):) No i Gratulacje :) Buziaki posylam dla Ciebie i dzidziusia :)
UsuńDziękuję :)
Usuń