22 maja 2014
Może, może...
Dostałam kilka dni temu propozycję współpracy. Byłaby ona związana ściśle z wytwarzaniem rękodzieła zarówno szyciowego jak i szydełkowego i drutowego. Na razie jestem na etapie ogólnego dogadywania warunków współpracy. Ostateczna decyzja zapadnie najprawdopodobniej dopiero w sierpniu. Nie ukrywam, że byłby to dla mnie zupełnie nowy etap w twórczym życiu. A i trochę grosza by skapło, co w obecnej naszej sytuacji zawsze jest mile widziane. Poczekamy. Zobaczymy. Proszę od czasu do czasu potrzymać kciuki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymam kciuki zatem, daj znać co z tego wyjdzie i kiedy mogę puścić :D
OdpowiedzUsuń