Szyłam, szyłam, szyję i szyć będę.
Aktualnie spora część kolejnej partii już dostępna w sklepie. Kolejna, w której jest kilka mniejszych, klasycznych śliniaków, czeka na obfotografowanie (kysz kysz deszczowa ponura pogodo), a jeszcze kolejne właśnie się kroją.
Zafiksowałam się :)
Świetne. Najbardziej podoba mi się ten środkowy, ale mam dziewczynkę. :)
OdpowiedzUsuńPiękne a jakie słodkie tkaniny. Zauroczona.
OdpowiedzUsuń