29 września 2016

Reklama dźwignią handlu

 Tak mówili. A czy prawda to, to się okaże. Jako, że chcę się rozwinąć biznesowo-szyciowo. Jednocześnie kombinując jak by tu ogarnąć się zawodowo tak, żeby mieć więcej czasu na szycie. (i domowo w sumie też się muszę ogarnąć jakoś). To postanowiłam zainwestować trochę (a bilans i tak na minusie, ech, żegnajcie wyspy kanaryjskie) w reklamę właśnie. Zobaczymy czy faktycznie jest tak ruuuziowo jak mawiają na mieście.

5 komentarzy: