19 września 2015

Okładki na książeczki zdrowia

Dziewczynce uszyłam już dawno. 
Teraz dołączyły dwie dla Chłopaków.
Jedna jeszcze nieopisana i bez aplikacji, bo czekam na klej do tkanin, który to właśnie na tej okładce postanowiłam wypróbować. Miał być już tydzień temu, ale przesyłka zaginęła gdzieś w czasoprzestrzeni pocztowej. Kolejna dopiero wysłana. Czekam.




1 komentarz: