25 lutego 2016

Projekt dnia

 Dzisiaj szyło się zamówienie Córki :)


Koroneczki muszą być.


Surowe wykończenie bluzki (nie lubię, bo jak widać się coś tam jednak przy rozciąganiu siepie).


A w pasie gumka z połyskiem. Oj ręcznie musiałam marszczyć ten materiał i przyszywać do naciągniętej gumy. Paluchy mnie bolały długo, ale efekt taki, że warto było.




3 komentarze:

  1. Spodniczka jest sliczna! :)
    A modelka to chyba okaz cierpliwosci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. HAHA :) widzę, że mamy podobne wyzwania :) I w tym momencie zazdraszczam maszyny. U mnie wszystko jedzie ręcznie... :)

    OdpowiedzUsuń