Zamówiono psa wiatrołapa. Nigdy dotąd nie szyłam. Coś tam podpatrzyłam w internetach. Coś tam wyrysowałam i uszyłam.
Trochę fotek z etapów szyciowych.
I finalny efekt.
Chyba nie najgorzej wyszedł. Pocieszny jest taki :)
P.S.
Dobrze wiedźmicie i trzymacie kciuki. Maszyna sprzedana. Zamówiłam nową. Czekam na dostawę.
Faaajny:)
OdpowiedzUsuńŚmiszny taki, ale najważniejsze, że się spodobał :)
UsuńSuuper piesio :))) Ciesze sie ,ze maszyna sie sprzedala :)) I trzymam kciuki teraz za ta nowa, by sie spisala :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. Ja u Ciebie ciągle podglądam te różne różności, które szyjesz i jestem zachwycona różnorodnością rzeczy, które potrafisz.
Usuń