9 grudnia 2015

Zaklinam śniegowy puch

 Takie bialutkie, milutkie minky to przecież PRAWIE jak śnieg. A kto nie marzy o białych Świętach??
Niestety za oknami się nie zapowiada na opady, więc padam sobie ja - przy maszynie - i szyję szyję szyję.









3 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję. Też mi się podobają. Aż żal, że nie mam żadnego malucha u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie fajne! Ostatnio też się bawię w szycie, częściej jednak szyję chusty kółkowe i nimi ratuję budżet, żeby miec za co kupować następne materiały na szycie... jeny, to jest uzależniające! Niestety to drogie hobby, a na profesjonalne szycie i prowadzenie sklepu jestem za mało obrotna, szacun, że dajesz radę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo :)
      Ja też tak raczej hobbystycznie szyję. Przynajmniej 90%mojego szycia takie jest. Szyję, bo lubię to. Do profesjonalizmu na pewno mi daleko.

      Usuń