Mój warsztat pracy mieścił się dzisiaj na blacie w kuchni. Stół kuchenny okupowany był przez starsze dzieci, a w pokoju stolik jest za niski - sięga tam maluch i bałabym się, że coś złapie, zje, poparzy się.
Dzisiejszy dzień sponsorowały kolor czerwony i fioletowy.
Każdy inny i każdy ma w sobie coś. Jedne wyglądem są bogatsze. Inne pachną za to oszałamiająco cynamonem lub anyżem. Każdy robiony z myślą o konkretnej osobie a właściwie o konkretnej kobiecie - matce, córce, babci.
Moimi absolutnymi faworytami dzisiejszego dnia jeśli chodzi o drobiazgi dekoracyjne są anyżkowe gwiazdki i bombki z białym makiem.
Zaskakują mnie z kolei fistaszki. Nie kojarzą się tak bardzo ze świętami, choć to przecież orzechy właśnie - bakalie przecież. W wiankach wyglądają fantastycznie. Nadają lekkości i blasku swoim jasnym kolorem.
Najbardziej spodobał mi się wianek z cytrynami. :)
OdpowiedzUsuń