No to jedziemy.
Kącik do prasowania i odmalowana ikeowska szafka z różnymi przydasiami |
Dzielę mój szyciowy gabinet z minisiłownią męża - kompromisy, kompromisy :) |
Składzik materiałów |
Najczęściej wyciągane, najbardziej potrzebne |
Moje najlepsze pracownice ;) |
Ostatnio szyją takie bambusowe kocyki |
Szuflady, w których uszytki czekają na nowych właścicieli |
Hand made tematyczna dekoracja ścienna |
Najważniejsze, że jest! Ciasny ale własny (no dobra, na spółkę z mężem) :)
OdpowiedzUsuńAle mąż wciśnięty pod stół hihi ;)
UsuńŚwietny. Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Najważniejsze, że nie trzeba składać i rozkładać wszystkiego.
Usuń