10 stycznia 2016

Alternatywa dla rolety rzymskiej

 Przeprowadzka to u nas jedno wielkie pasmo wyzwań. Ponieważ decyzja o przenosinach dzieci do nowych pokoi zapadła raz dwa, podobnie jak realizacja, przyszło mi się zmierzyć z uszyciem rolety.
Przerażają mnie puste, ciemne okna w dziecięcych pokojach. Na dodatek Córka jest na etapie pierwszych nocnych koszmarów, lęku przed potworami i nie lubi ciemności. Docelowo na pewno zawiśnie jakaś firanka, która doda przytulności nowemu pokoikowi Dziewczynki. Nie mamy na razie karnisza i działać musiałam raz dwa. Pomysłem była uszyta przez siebie roleta rzymska, ale ceny mechanizmu zwijającego mnie powaliły. I tak to z pomocą podpowiedzi od dobrych ludzi z internetów powstała alternatywa. O taka.


Ciężko zrobić zdjęcia oknu przy tej pogodzie, ale coś tam widać :)



I akcenty



Dziewczynce tak się podobają, że póki co zostają i nie zmieniamy :)

Za to u Chłopaków mamy mały grzejnik i bywa chłodno. Zwłaszcza, gdy wiatr hula za oknami. Rzutem na taśmę uszyłam "cusie", które hamują trochę te wietrzne podrygi.




Wygniecione i wymiętolone są, bo w ciągu dnia służą wielokrotnie jako .... miecze świetlne :D

11 komentarzy:

  1. "Cusie" mnie urzekły ;)
    Ja nie lubię zbytnio firan, choć jakaśozdoba na oknach jest konieczna. Stąd poza salonem firanki mamy raczej w formach szczątkowych - pokoje wydają się wówczas większe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie w salonie, kuchni itp mogę nie mieć, ale w sypialnianych lubię jak można czymś na noc tą czarną dziurę zasłonić :D

      Usuń
  2. Ja jestem fanką żaluzji, bo nie zbierają roztoczy jak zasłonki i rolety. Dwa machnięcia szmatką i znów są niezakurzone. Ale tak czy siak fajny pomysł na ożywienie okna. W jaki sposób je mocowałaś do ramy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam lubię żyjątka :p Jedno szczęście, że nie jesteśmy alergikami. Ale masz rację żaluzje są super, tylko trzeba mi było coś tak "bez wychodzenia z domu i kasy z portfela" :)
      Do ramy są przymocowane na przezroczystych haczykach, takich co to je można odklejać, bo z założenia ma to być coś tymczasowego.

      Usuń
    2. Na szczęście istnieją leki antyhistaminowe, dlatego nie muszę zmieniać kołder i poduszek co pół roku ;) Fajny patent z tymi haczykami, warte zapamiętania.

      Usuń
    3. Ano ano. Przydają się też np do wieszania lampek ozdobnych :D Albo na drzwi do powieszenia jakiegoś ozdobnego ustrojstwa :D

      Usuń
  3. a te cusie czym wypełnione?? bo u rodziców w kamiennicy byłyby idealne. nawet w słonie bo tato kiedyś zbierał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł przyszedł sam. Rozmontowałam przewijak Małego (popsiuty był już) i boki z niego to były takie trójkątne (graniastosłup o podstawie trójkąta prostokątnego) gąbki. I to im dorobiłam ubranka :D

      Usuń
  4. Urocze wzory. Dzieci na pewno są zadowolone!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Rzeczywiście dzieciom bardzo się podoba.

      Usuń
  5. 25 yrs old VP Product Management Arri Noddle, hailing from Listowel enjoys watching movies like Not Another Happy Ending and Knife making. Took a trip to Durham Castle and Cathedral and drives a Ferrari 250 GT SWB Berlinetta Competizione. moja firma

    OdpowiedzUsuń