Mąż odebrał Córkę z przedszkola i zaszli do pobliskiego sklepu spożywczego. Stoją w kolejce. Przed nimi dwóch chłopaków w wieku szkolnym. Kręcą się, rozglądają. Wtem jeden do drugiego:
- Patrz ta mała ma taką samą czapkę jak ty.
Lustrują Córkę wzrokiem po czym pada z ust tego drugiego:
- No. Ale ja mam z Croppa a ona z Bibaka.
HA!
Wg relacji naocznego świadka czapy rzeczywiście podobne :)
:))) Mala ma czapke i do tego Zdolna Mame Suuper !!! :)))
OdpowiedzUsuńAguska Ty jak zwykle z dobrym słowem. Dziękuję :)
Usuń