Miałam przyjemność po raz kolejny szyć z tkaniny w słoniki i pierwszy raz w kolorowe papugi. Powstały dwa ochraniacze do łóżeczka dziecięcego dla klientki (a właściwie jej syna), która zamawiała na Bibaku całą słonikową wyprawkę. I kolejny kocyk z aplikowanym imieniem. Na początku to nie lubiałam tych literek naszywać. Teraz idzie mi to coraz lepiej, ładniej wychodzi i większą z tego czerpię przyjemność. A jeszcze jak potem dostaję zdjęcia maluchów z tymi kocykami to serce rośnie :)