Uszyłam, skończyłam i ... mogłabym z przyjemnością kolejny taki dziabnąć.
Choć z drugiej strony trochę mi już tęskno za ukochanymi bibakami. Materiały mam. Zamówienia chwilowo zawieszone, bo czekam na dostawę tkanin. To może jutro śliniaki bym???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz