Wraz z pierwszym maja będziemy świętować. I to podwójnie. Po pierwsze i ważniejsze Synio najmłodszy będzie miał drugie urodziny. Po drugie dorosłam, dojrzałam, jestem gotowa i mam to co mieć chciałam. Znaczy się jestem Panią Prezes Bibaka ;)
Z tej pierwszej okazji piekę od wczoraj jak szalona ciasta - cztery :)
Z tej drugiej naszyłam cały stos kocyków i szyję pierwszy model torebki - nerki oraz spodenek chłopięcych.
Dzieje się, dzieje. I po wszystkich gdybaniach, wahaniach, pytaniach "czy" i "jak" i "kiedy" jestem wewnętrznie bardzo spokojna. Myślę, że to dobrze.
Brzmi optymistycznie.
OdpowiedzUsuńWszelkiego dobra :)
Wszystkiego Najlepszego dla Solenizanta malutkiego :))) I trzymam kciuki za Pania Prezes !!!! :)) Powodzenia !!! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW imieniu Malucha dziękuję bardzo.
UsuńW swoim też :)